Od wielu miesięcy PKP SA wspierają spółki z Grupy PKP w zakresie współpracy międzynarodowej. Dotyczy to zarówno przechodzącego głęboką restrukturyzację PKP Cargo, jak i przewożącego coraz więcej pasażerów PKP Intercity. O aktywności polskich kolejarzy na arenie międzynarodowej mówi Alan Beroud, prezes zarządu Polskich Kolei Państwowych SA i Grupy PKP, przewodniczący Międzynarodowego Związku Kolei.
Łukasz Malinowski, Rynek Kolejowy: Czy i jak PKP SA wspierały w ostatnim czasie PKP Cargo na arenie międzynarodowej? Były zapowiedzi takiego wsparcia – co udało się osiągnąć?
Alan Beroud, prezes zarządu PKP SA, przewodniczący Międzynarodowego Związku Kolei: Jednym z zadań PKP SA jest koordynacja współpracy międzynarodowej Grupy PKP z kolejami zagranicznymi, instytucjami Unii Europejskiej oraz globalnymi organizacjami branżowymi. Trzeba pamiętać, że PKP Cargo wraz ze spółkami zależnymi to gracz międzynarodowy – posiada licencje przewozowe w 8 krajach. Obecnie jednym z jego celów strategicznych jest rozwój międzynarodowych połączeń długodystansowych, wykonywanych przez 4-5 różnych granic.
PKP SA aktywnie wspierają ekspansję na nowe rynki, zapewniając PKP Cargo dostęp do szeregu wydarzeń branżowych określających strategię europejskich kolei na najbliższe lata. Ma to przełożenie nie tylko na działania handlowe, ale także na strategię odnośnie do przyszłych korytarzy handlowych, terminali czy też planów. Korzystają na tym wszystkie obszary: handel, operacje, zakupy etc. Pod patronatem PKP SA odbywają się także spotkania z kolejami zagranicznymi nie tylko z Europy, ale również Bliskiego Wschodu, a ten kierunek jest szczególnie istotny ze względu na zmiany w korytarzu Nowego Jedwabnego Szlaku. Dziś w siłę rośnie tzw. Korytarz Środkowy, a w krajach Bliskiego Wschodu realizowane są duże inwestycje infrastrukturalne. Dzięki silnej współpracy możemy rozmawiać z naszymi partnerami z tamtego rejonu już na etapie przygotowywania przez nich strategii, poznajemy ich plany i możemy aktywnie włączyć się w tworzenie siatki przewozów, a także odpowiedzieć na ich potrzeby w zakresie transportu w nasz rejon Europy.
Dobrym przykładem aktywnego wsparcia jest otwarcie się na rynek skandynawski, a szczególnie na Szwecję. Jest to znaczący i perspektywiczny rynek, na którym uruchamianych jest nawet do 400 pociągów towarowych dziennie. Spółka PKP zainicjowała dialog z narodowym przewoźnikiem Green Cargo w celu przekierowania dotychczasowego strumienia przewozów towarowych realizowanych przez Niemcy w stronę utworzenia korytarza kolejowego przez polskie porty. W tym celu PKP SA nie tylko koordynują dialog z kolejami szwedzkimi, ale także z polskimi portami oraz PKP PLK.
Kolejnym kierunkiem jest Turcja i rozpoczęcie przez PKP SA dialogu z kolejami tureckimi. Dziś Turcja generuje znaczne wolumeny eksportowe w stronę Europy Środkowej, np. w segmencie
automotive oraz przewozu kontenerów. Wsparcie ze strony PKP SA przyczyniło się realnie do wzmocnienia pozycji PKP Cargo na rynku tureckim również w oczach spedytorów i klientów, nie tylko kolei. Wydarzenia geopolityczne i zmiany klimatu bardzo silnie i szybko zmieniają i weryfikują znaczenie korytarzy handlowych. PKP SA dba również o to, by PKP Cargo miały dostęp do najnowszych analiz i prognoz międzynarodowych, które pozwalają na przygotowanie wiarygodnej strategii działania na różnych europejskich kierunkach.
Czy na podobne wsparcie może liczyć także PKP Intercity?
Wspomagamy też PKP Intercity w różnych obszarach działalności tej spółki, co wynika z faktu, że w Grupie PKP staramy się całościowo patrzeć na potrzeby pasażera. Jednym z nich jest współpraca międzynarodowa, przede wszystkim z kolejami z sąsiednich krajów, dzięki której już od grudnia tego roku w rozkładzie jazdy przybędzie
łącznie kilkanaście nowych połączeń do Niemiec, Czech, Austrii, Słowacji, Węgier, Litwy i Ukrainy.
W lipcu ubiegłego roku zapowiadano nowe otwarcie w zakresie współpracy Polska – Ukraina. Co udało się zrobić od czasu tej deklaracji?
Odbyła się wtedy wizyta przedstawicieli Grupy PKP i PKP PLK w Kijowie i we Lwowie, w której miałem okazję osobiście uczestniczyć. Celem spotkania było określenie nowych ram współpracy z Kolejami Ukraińskimi (UZ), a podczas wydarzenia PKP SA i UZ podpisały wspólną deklarację w zakresie pogłębienia współpracy pomiędzy spółkami. Zakres dotyczy m. in. systemowej analizy docelowego rozmiaru, struktury i geografii przewozów w kontekście przepustowości przejść granicznych i terminali przeładunkowych, a także poprawy organizacji pracy w punktach styku pomiędzy naszymi krajami. Chodzi np. o zwiększenie możliwości operacyjnych na przejściu Dorohusk – Jagodzin.
Wraz z ukraińskimi partnerami widzimy potrzebę wspólnych działań w obszarze modernizacji infrastruktury oraz w zakresie wspólnego planowania rozbudowy i użytkowania sieci transeuropejskiej w Ukrainie i w Polsce w oparciu o standardy unijne. Spółki PKP i UZ podjęły też decyzję o powołaniu komisji ds. kolejowych, działającej w ramach Polsko-Ukraińskiej Międzyrządowej Rady Koordynacyjnej ds. Współpracy Międzyregionalnej, w której znajdą się przedstawiciele administracji państwowej i spółek kolejowych obu państw. Rezultatami współpracy Grupy PKP i PKP PLK z UZ będzie np. zwiększenie liczby połączeń pasażerskich skomunikowanych z pociągami PKP Intercity na stacjach Przemyśl Główny i Chełm, a zamiany te będą wdrożone w ramach nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów, który zacznie obowiązywać w grudniu tego roku. Również w grudniu br. w rozkładzie jazdy pojawią się 4 nowe pary połączeń Kolei Ukraińskich do kluczowych stacji przygranicznych – Chełma i Przemyśla Głównego, które będą skomunikowane z pociągami PKP Intercity do wielu polskich i europejskich miast.
Przy okazji warto dodać, że zabytkowy dworzec w Przemyślu jest po kompleksowej modernizacji, a w Chełmie budujemy właśnie zupełnie nowy obiekt. Dzięki dobrej współpracy ze stroną ukraińską od zeszłego roku
siatka połączeń PKP Intercity została wzbogacona o pociąg z Warszawy do Rawy Ruskiej, pierwszego miasta za polską granicą, gdzie podróżni mogą wygodnie przesiąść się do pociągu Kolei Ukraińskich, dosłownie „drzwi w drzwi” i dotrzeć do Lwowa oraz innych miast zachodniej Ukrainy.
Czy polska kolej lub kolei w ogóle potrzebuje wsparcia na poziomie UE? Jakie regulacje czy działania mogłyby mieć pozytywny wpływ na konkurencyjność kolei?
Unia Europejska stawia na kolej i ma względem kolei duże nadzieje i oczekiwania, stąd naturalnym jest zaangażowanie instytucji unijnych w tworzenie warunków do jej rozwoju. Zgodnie z założeniami UE narzędziem do osiągnięcia zrównoważonego rozwoju może być zmiana modalna roli kolei w transportowym „torcie”, czyli zwiększenie przewozów pasażerów i towarów koleją, a zmniejszenie wykorzystania innych środków transportu.
W 2022 r. w UE 72,2% przewozów, licząc w pasażerokilometrach, zrealizowano samochodami, 13,1% samolotami, 7,4% autobusami i trolejbusami, 7,0% pociągami i 0,3% statkami. Największy procent w przewozach w ogóle mają koleje w Austrii (11%), Niderlandach (10,6%) i Szwecji (9,5%). W Polsce udział ten wynosi 7,6%, czyli nasz kraj plasuje się na poziomie średniej dla państw UE. Mówimy zatem o niezbyt dużych wartościach. Jeszcze przed objęciem stanowiska przez Apostolosa Tzitzikostasa, który w KE odpowiada za zrównoważony transport i rozwój turystyki, usłyszeliśmy jasną deklarację, że transport kolejowy ma być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, a głównymi zadaniami będzie ukończenie 243 tys. km transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T i połącznie stolic państw unijnych szybkimi kolejami. Nowy komisarz wskazał również na bariery ograniczające rozwój kolei: niewystarczające finansowanie infrastruktury, niedostateczna interoperacyjność, brak dostępności odpowiedniego taboru czy nieodpowiednia oferta biletowa.
Przez ostatnich 20 lat dużo inwestycji publicznych, w tym infrastrukturalnych, była współfinansowanych ze środków unijnych. Polska stała się jednak w międzyczasie znacznie zamożniejszym państwem, w związku z czym obecna perspektywa finansowa Unii Europejskiej może być ostatnią tak hojną. W perspektywie UE na lata 2028-2034 jednym z priorytetów w obszarze transportu będą inwestycje podwójnego przeznaczenia – głównie tory i sieć drogowa. Postulat wzmocnienia konkurencyjności Unii Europejskiej poprzez dekarbonizację transportu i zrównoważoną mobilność opartą na kolei wybrzmiał też niedawno podczas Europejskiego Szczytu Prezesów Kolei we Wrocławiu. Dokument, nad powstaniem którego miałem przyjemność pracować, został podpisany przez przedstawicieli Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) oraz Zgromadzenia Ogólnego Wspólnoty Europejskich Kolei i Zarządców Infrastruktury (CER). Postulaty te PKP, jako pierwsza europejska spółka kolejowa, przedstawiły już w lutym br. na forum europejskich gremiów.